Mamy nowego kronikarza Uniwersytetu Opolskiego
Na zdjęciu: Marian Wojewoda, Michał Krawiec i Katarzyna Mazur-Kulesza
Mgr Marian
Wojewoda od ponad 20 lat tworzył Kroniki Uniwersytetu Opolskiego. Po
latach tej niezwykle ważnej pracy zastąpi go mgr Michał Krawiec z Wydziału
Sztuki UO. Uroczyste przekazanie obowiązków miało miejsce 22 kwietnia 2021 r. w
Muzeum Uniwersytetu Opolskiego.
Pierwsza kronika
powstała w 1996 roku, z inicjatywy ówczesnego rektora UO prof. dr hab.
Stanisława S. Nicieji. W zbiorach Muzeum Uniwersytetu Opolskiego znajdują się obecnie
24 tomy tej wyjątkowej, tradycyjnej formy zapisu historii Alma Mater Opoliensis;
obejmują lata 1997-2020.
Kroniki to bezcenny chronologiczny zapis wydarzeń z życia Uniwersytetu Opolskiego, największej wyższej uczelni na Opolszczyźnie, realizującej zadania naukowe, dydaktyczne i pełniącej ważną rolę kulturotwórczą. To doskonały materiał do badań dla przyszłych miłośników historii naszego regionu.
- Pięknie dziękujemy panu Marianowi Wojewodzie za wspólne lata i wielkie zaangażowanie na rzecz Uniwersytetu Opolskiego – mówi Katarzyna Mazur-Kulesza, kierowniczka MUO. - Jednocześnie z radością przyjmujemy fakt, iż nowym kronikarzem będzie mgr Michał Krawiec z Wydziału Sztuki UO.
***
Mgr Marian Wojewoda
Od lat
związany z opolską uczelnią. Wykładowca przedmiotów związanych z plastyką w
edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej oraz z arteterapią w Instytucie
Studiów Edukacyjnych Uniwersytetu Opolskiego. Obecnie pracownik naukowy
Instytutu Nauk Pedagogicznych. Prowadzi badania naukowe dotyczące edukacji
plastycznej oraz wykorzystania plastyki w terapii pedagogicznej.
O sobie
mówi: „Rysowanie i malowanie było obecne w moim życiu odkąd pamiętam, ze
szczególną intensywnością w latach nauki w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych
w Częstochowie (1966-71) oraz w czasie związanych z edukacją plastyczną studiów
zawodowych w częstochowskiej WSN. Po ukończeniu studiów pedagogicznych II
stopnia w WSP w Opolu (1976) plastyka poszła na kilkanaście lat w kąt. Zająłem
się pedagogiką wierząc, że to jest moja życiowa droga.
Natura ciągnie jednak wilka do lasu. W roku 1990 wróciłem do malowania, wybierając jako technikę akryl. Początkowo wykonywałem kopie – głównie malarstwa pejzażowego i głównie (choć nie wyłącznie) malarzy rosyjskich. Z liczby około dwustu kopii (często były to właściwie pastisze, "wariacje na temat") niewiele udokumentowałem i te nieliczne prezentuję w galerii. Od połowy lat 90-tych zaczęły przeważać moje własne realizacje i te dokumentowałem już starannie.
Pracuję w ten sposób, że wykonuję liczne fotografie interesujących mnie motywów i na ich podstawie następnie maluję obrazy. Czasem wykonuję szkice a kilka prac zostało zrealizowanych w całości w plenerze. Moje podejście do malarstwa jest stricte estetyczne. Tym co mnie interesuje jest po prostu piękno, znajdowane zarówno gdzieś daleko, jak i w miejscach zupełnie zwykłych. Kraina piękna to refugium a piękno to tarcza - a czasem broń – wobec zalewu brzydoty, wulgaryzmu i chamstwa”.
Członek opolskiego oddziału Związku Polskich Artystów Plastyków – Polska Sztuka Użytkowa.
Mgr Michał
Krawiec
Absolwent Instytutu Sztuki Uniwersytetu Opolskiego, członek Związku Polskich Artystów Plastyków oraz Stowarzyszenia Międzynarodowego Triennale Grafiki w Krakowie. Dyplom z grafiki warsztatowej, powstały w pracowni profesor Aleksandry Janik, profesor Moniki Kamińskiej i dr. Bartłomieja Trzosa, zatytułowany „Eugenika”, obronił w 2010 roku, a od 2011 jest związany zawodowo z Wydziałem Sztuki Uniwersytetu Opolskiego.
W swojej twórczości wypowiada się poprzez grafikę warsztatową, sitodruk, grafikę cyfrową i fotografię, często łączy te media tworząc indywidualny język wypowiedzi. Zajmują i fascynują go elementy przestrzeni miejskiej, stare reklamy i neony, zapomniane zaułki i podwórka, w których czas się zatrzymał. Jego uwaga zwrócona jest również ku architekturze industrialnej, secesyjnej i modernistycznej. Interesują go również relacje ludzkie i osobowość człowieka, szeroko pojęty rozwój cywilizacyjny oraz wpływ, jaki wywiera na środowisko. Jego prace bardzo często dotykają epoki antropogenu, epoki geologicznego sprawstwa człowieka, w której człowiek jako gatunek najbardziej rozwinięty stał się największym destruktorem, przyspieszając znacząco przemiany, jakie zachodzą na planecie Ziemia. Zastanawia się, w jaki sposób artysta może dać odpowiedź na problem antropocenu i powiązaną z nim bezpośrednio kwestę śladu węglowego. Tworząc swoje instalacje dokonuje swoistego recyklingu idei i materiałów; dostosowując się do panujących warunków, wykorzystuje te materiały i narzędzia, które raz już były użyte. W swoich pracach syntetyzuje przestrzeń, w której oszczędne w formie elementy stają się geometrią miasta. Kolaże fotograficzno-graficzne, które tworzy, stają się fragmentami jego własnego wyimaginowanego miejsca, przestrzeni industrialnej, po której oprowadza nas swoimi grafikami i instalacjami graficznymi.
KMK, foto: Mateusz Golomb