Dr Rafał Wielki z WPiA badał przestępstwa korupcyjne

Zdjęcie nagłówkowe otwierające podstronę: Dr Rafał Wielki z WPiA badał przestępstwa korupcyjne

Dr Rafał  Wielki. Foto: archiwum prywatne

Rozmowa z dr. Rafałem Wielkim z Wydziału Prawa i Administracji UO, którego rozprawa doktorska została nagrodzona w konkursie na Pracę Roku z Dziedziny Kryminalistyki (informowaliśmy o tym na stronie UO), ukazała się na portalu nto.pl 16 listopada 2020 r. Wywiad przeprowadziła red. Edyta Hanszke.

Jest pan autorem wyróżnionej przez Polskie Towarzystwo Kryminalistyczne rozprawy doktorskiej „Analiza informacji w zwalczaniu przestępstw korupcyjnych". Na czym polegają takie przestępstwa? Jakie są najczęstsze ich schematy? 

Uchodzą za trudne do zdefiniowania, gdyż występuje wiele ich typologii, w zależności od poglądów przedstawicieli różnych nauk (prawnicy, socjolodzy, politolodzy). Takie przestępstwa są formą nadużycia powierzonej władzy dla prywatnych korzyści, przy czym nie musi to dotyczyć tylko sfery życia publicznego, ale bardzo często również gospodarczego, w przedsiębiorstwach. Korzyścią wcale nie muszą być pieniądze - mogą to być również korzyści osobiste, np. pomoc w uzyskaniu prestiżowej funkcji w jakiejś organizacji, protekcja, ułatwienie nawiązania znajomości z konkretną osobą, czy nawet kontakty seksualne.

Korupcja jest kategorią przestępstw, które mogą przybierać bardzo różnorakie formy, od "klasycznego" łapownictwa, przez faworyzowanie niektórych podmiotów kosztem innych, konflikty interesów, aż po nadużycia władzy w najwyższych strukturach administracji państwowej. To wszystko powoduje, że modus operandi (sposób działania) sprawców czynów korupcyjnych stale ewoluuje i trudno jest wyróżnić schematy. Przestępcy bardzo sprawnie potrafią adaptować się do nowej rzeczywistości, dlatego w praktyce zdarzają się przykłady obracania korzyściami materialnymi w formie bezgotówkowej, np. wykorzystując do tego zapewniającą większą anonimowość przestrzeń tzw. Darknetu czy kryptowaluty. Dodatkowym problemem jest fakt, że korupcja uchodzi za część tzw. przestępczości białych kołnierzyków, czyli ludzi dobrze wykształconych, raczej majętnych, często sprawujących ważne funkcje, zatem mających wiele możliwości unikania wykrycia.

W jakich dziedzinach gospodarki czy życia dochodzi do takich przestępstw? Z jaką częstotliwością?

Zasadniczo przestępstwa korupcyjne dotykają prawie wszystkich obszarów życia gospodarczego i społecznego, dlatego są tak niebezpieczne, a jednocześnie trudne z punktu widzenia taktyki kryminalistycznej. Według różnych raportów agencji rządowych oraz pozarządowych prezentowanych na świecie da się jednak zauważyć, że najbardziej zagrożone obszary to: edukacja, obronność, sport, ochrona zdrowia, a ostatnimi czasy bardzo dużo uwagi zwraca się na kwestie ochrony środowiska, gospodarki zasobami naturalnymi, a także odpadami.

Ujęcie korupcji w liczbach jest niezwykle trudne, w wielu obszarach wręcz niemożliwe. Jest to związane również z tym, że w wielu krajach funkcjonują różne unormowania prawne dotyczące czynów korupcyjnych.

Do oszacowania skali problemów korupcyjnych często wykorzystuje się Indeks Percepcji Korupcji. Jest to badanie prowadzone przez pozarządową organizację Transparency International, które bazuje na wielu źródłach i - jak to często ma miejsce przy okazji szacunków dotyczących korupcji - powstaje na bazie ankiet wypełnianych przez przedstawicieli różnych środowisk z wielu krajów świata.

Tu od lat za najmniej obarczone problemem korupcji uchodzą przede wszystkim państwa nordyckie.

Dużo danych dostarczają również badania prowadzone przez Association of Certified Fraud Examiners - międzynarodową organizację zrzeszającą biegłych zajmujących się tematyką oszustw i korupcji. Dzięki nim dowiadujemy się o kosztach działalności przestępczej oraz schematach działań, co prowadzi nas do odkrywania tzw. czerwonych flag działalności przestępczej, czyli sygnałów ostrzegawczych, które często są objawami dalszych procederów kryminalnych.

Jakie wnioski płyną z pańskiej rozprawy doktorskiej?

W swojej pracy skupiałem się przede wszystkim na obszarze kryminalistycznej analizy informacji, która często jest jeszcze w powijakach. Chodzi tu przede wszystkim o stosowanie ustrukturyzowanych metod analitycznych w odniesieniu do pozyskiwania informacji o przestępstwach i przestępcach, często ze źródeł jawnych, a także ich właściwej interpretacji oraz nadawania sensu, by możliwe było wykorzystanie dorobku analitycznego w obszarze analizy dowodów.

Przestępstwa korupcyjne są trudne do udowodnienia, gdyż występuje w nich mało materialnych środków dowodowych, sprawcy często wykazują się solidarnością, gdyż zarówno wręczający korzyść, jak i ten otrzymujący ją, wspólnie czerpią pożytki, a do tego często wykorzystuje się różne podmioty gospodarcze.

To wszystko powoduje, że praca śledcza staje się "łączeniem kropek", które - ze względu na ogrom informacji - wymaga wykorzystania sprawnych narzędzi analitycznych, a tych wyraźnie brakuje w praktyce.

Generalnie wydaje się, że jeżeli walka z przestępczością korupcyjną ma być skuteczna, to konieczna jest zmiana paradygmatu działań policyjnych w kierunku nurtu nastawionego na umiejętne zarządzanie informacją kryminalną, czyli intelligence-led policing oraz szersze wykorzystanie pracy analityków kryminalnych, umiejących wykorzystywać nie tylko wiedzę kryminologiczną, kryminalistyczną czy prawniczą, ale często również statystyczną i informatyczną.

W pracy starałem się przedstawić, że w kryminalistyce konieczna jest też zmiana podejścia do dowodów, która wymusi oszacowanie prawdopodobieństwa dowodu dla hipotezy oskarżyciela oraz obrońcy, a nie tylko jednej ze stron procesowych i to już na etapie ekspertyzy kryminalistycznej.

W wielu krajach na świecie zaczyna zauważać się, że takie podejście pozwala zmniejszyć ryzyko popełnienia błędów w śledztwie, które w najgorszym wypadku mogą być przyczyną całego łańcucha zdarzeń skutkujących wykonaniem kary w stosunku do osoby, która nie miała nic wspólnego ze zdarzeniem kryminalnym.

Skąd zainteresowanie takim tematem?

Pomysł był pokłosiem wielu dyskusji i badań prowadzonych ze wspaniałym mistrzem, jakim był śp. profesor Jerzy Konieczny, który niestety odszedł od nas w sierpniu tego roku. Profesor był wielkim zwolennikiem postępu w kryminalistyce i wielokrotnie wskazywał, że powinniśmy szukać nowych metod śledczych związanych z analizą informacji. Ostateczny temat badań ustaliliśmy w trakcie jednego ze spotkań naukowych, które profesor organizował w swoim domu w Rycerce Górnej w sercu Beskidu Żywieckiego.

Początkowo nie byłem zachwycony, gdyż wcześniej nie brałem pod uwagę przestępczości białych kołnierzyków jako obszaru swoich zainteresowań, jednak profesor przekonał mnie, wskazując, że jest to obszar niedostatecznie zbadany i mający wielki potencjał nie tylko naukowy, ale również praktyczny. Z czasem przekonałem się, że - jak zwykle - miał rację.

Jakimi kryteriami kierowało się jury konkursu, w którym Pańska praca zdobyła wyróżnienie?

Jury XXI Konkursu Polskiego Towarzystwa Kryminalistycznego im. Prof. Tadeusza Hanauska na Pracę Roku z Dziedziny Kryminalistyki kierowało się poziomem naukowym prac, opiniami recenzentów i promotorów, aktualnością i nowatorstwem przedstawianej tematyki, a także szczególnym znaczeniem dla praktyki kryminalistycznej. Najwyżej oceniano prace przygotowane w oparciu o wyniki własnych badań empirycznych.

Nad czym obecnie Pan pracuje w obszarze naukowym?

Staram się skupiać na problematyce analizy dowodowej oraz interpretacji wyników badań kryminalistycznych dla potrzeb praktyki sądowej. Przede wszystkim interesują mnie kwestie metodologiczne związane z ekspertyzą kryminalistyczną i wykorzystaniem w niej elementów statystyki Bayesowskiej. Coraz liczniejsze przykłady pokazują, że modyfikacja ram kryteriów oceny dowodów może przynosić pozytywne dla wymiaru sprawiedliwości skutki. Przede wszystkim, podejście Bayesowskie pozwala na zmniejszenie ryzyka popełnienia błędów w toku badań oraz oszacowanie siły dowodów dla różnych scenariuszy przedstawianych przez strony procesowe.

 Jak długo jest Pan związany z UO?

W 2010 r. rozpocząłem na Wydziale Prawa i Administracji UO studia prawnicze. Po ich ukończeniu skupiłem się na pracy badawczo-dydaktycznej w funkcjonującym do niedawna Zakładzie Kryminalistyki. Prowadzę zajęcia dla przyszłych prawników z kryminalistyki, kryminologii i wiktymologii, prewencji kryminalnej. Miałem również przyjemność przygotowywać zajęcia na studiach podyplomowych w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie.

Obecnie pełnię funkcję zastępcy dziekana i koordynatora kierunku prawo na wydziale, który dał mi wykształcenie, a także mam zaszczyt współpracować ze wspaniałymi i zaangażowanymi studentami z Koła Naukowego Kryminalistyki i Kryminologii, którego jestem opiekunem. Szczególnym sentymentem darzę również wydziałowy samorząd studencki, dzięki któremu w trakcie studiów mogłem rozwijać swoje zainteresowania i zdobywać nowe umiejętności.

Rozmawiała  Edyta Hanszke

 

 

.