Pożegnaliśmy rektora Politechniki Opolskiej prof. Marka Tukiendorfa
Rodzina, przyjaciele, pracownicy Politechniki Opolskiej,
jej byli rektorzy, studenci, przedstawiciele świata akademickiego z Opola,
Wrocławia i wielu innych miast akademickich, władze samorządowe,
parlamentarzyści, przedstawiciele ministerstw, biznesu, mieszkańcy Opola
pożegnali prof. Marka Tukiendorfa, który odszedł niespodziewanie 17 lipca 2019
r. w wieku 55 lat.
Mszy żałobnej przewodniczył ksiądz biskup Andrzej Czaja.
– Módlmy się za naszego brata Marka, którego życie w ostatnich miesiącach upłynęło wśród cierpień i ciemności – mówił biskup Czaja. – W swoim życiu zainicjował wiele rzeczy, wielekroć nas wręcz zdumiewał odwagą w podejmowaniu nowych inicjatyw. Inspirował nas, patrzyliśmy na jego dzieła, jego zaangażowanie z wielkim uznaniem. Będzie nam go bardzo brakowało – w domu, w mieście, na uczelni, w gremiach naukowych i doradczych. Żegnamy człowieka bardzo zasłużonego dla wielu środowisk życia, w szczególności dla naszej Politechniki Opolskiej, społeczności naszego miasta i szeroko rozumianego środowiska nauki w naszym kraju – podkreślił biskup.
– Być może w tych dniach, godzinach, myślimy, pytamy się w środku: może mógłbym więcej zrobić, aby mój brat Marek nie umarł? Żeby zobaczył światło, żeby nie zabrakło nadziei? Chcę dziś, siostro i bracie, powiedzieć, że w tym kierunku nie ma co podążać, nie da się już niczego odwrócić i naprawić, tak jak nie da się odpowiedzieć na pytanie: dlaczego? – mówił dalej biskup Andrzej Czaja. Poprosił zebranych o modlitwę o łaskę życia wiecznego dla zmarłego rektora, bowiem - jak podkreślił - nawet człowiek, który stracił nadzieję, ma szansę na zbawienie. Nadzieję taką, jaką miała siostra Łazarza –historię jego wskrzeszenia przywołał biskup podczas kazania. – Jako chrześcijanie wiemy, że nasza nadzieja ma pewne, niezachwiane źródło. Nasz brat niczego ziemskiego już nie potrzebuje. Potrzebuje natomiast naszej nadziei i wiary oraz intencji w modlitwie – podkreślał biskup.
W imieniu społeczności Politechniki Opolskiej rektora Marka Tukiendorfa pożegnał prof. Marian Łukaniszyn. Mówił o zasługach rektora dla politechniki i dla świata nauki, o jego dorobku, o darze zjednywania sobie ludzi, pogodzie ducha, poczuciu humoru.
- Marku, będziesz żył tak długo, jak długo będziemy o tobie pamiętali – mówił prof. Jan Szmidt, przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich. – A będziemy pamiętali bardzo długo. Byłeś wspaniałym człowiekiem, dobrym przyjacielem. Żegnaj, spoczywaj w pokoju i czekaj na nas…
***
Po mszy żałobnej urna z prochami profesora Marka Tukiendorfa została przewieziona na cmentarz w Czarnowąsach, gdzie w obecności najbliższej rodziny została złożona w grobie jego ojca.