Prestiżowa nagroda im. „Anody” dla studenta Uniwersytetu Opolskiego
W Muzeum Powstania Warszawskiego po raz siódmy rozdano Nagrody im. Jana
Rodowicza „Anody". Wśród tegorocznych zwycięzców znalazł się 23-letni
Grzegorz Haliczyn, student Uniwersytetu Opolskiego, mieszkaniec Nowego
Browińca, który stanął w obronie ukraińskich studentów zaatakowanych przez
pijanego mężczyznę. Leżącego na ziemi Grzegorza napastnik
ranił nożem. Mimo to udało mu się obezwładnić sprawcę – czytamy na stronie Muzeum
Powstania Warszawskiego.
Grzegorz Haliczyn został laureatem w kategorii „Wyjątkowy czyn”.
Nagroda ustanowiona została w 2011 r. Upamiętnia postać Jana Rodowicza „Anody” – legendarnego żołnierza Batalionu „Zośka”, uczestnika akcji pod Arsenałem, kawalera Orderu Virtuti Militari, dwukrotnie odznaczonego Krzyżem Walecznych oraz pośmiertnie Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski, a przede wszystkim wspaniałego kolegi. Dzięki temu wyróżnieniu Muzeum Powstania Warszawskiego pielęgnuje pamięć o Powstańcach Warszawskich oraz promuje wartości, którymi kierowali się bohaterowie wydarzeń 1944 roku, walcząc o wolną Polskę. Przyznawana jest osobom, które – tak jak jej patron Jan Rodowicz „Anoda” – bezinteresownie robią coś dla innych, a ich postawa może być przykładem.
Za takie właśnie działanie kapituła nagrody uznała zdarzenie z Opola z listopada 2017 r. Wtedy to młody człowiek krzyczał i obrażał grupkę studentów z Ukrainy, groził, że ich zabije, sprawiał wrażenie pijanego. W obronie Ukraińców stanął 22-letni student Uniwersytetu Opolskiego. Agresywny mężczyzna rzucił się na niego, raniąc nożem w udo. Grzegorzowi udało się jednak obezwładnić agresora.
Scena rozegrała się na oczach kilkunastu świadków w okolicy opolskiego ratusza. Wszyscy jednak tylko przyglądali się, gdy około godziny trzeciej w nocy na ulicy Krakowskiej jeden mężczyzna sterroryzował grupkę Ukraińców. Świadkowie tego zdarzenia nie mają wątpliwości, że atak miał podłoże rasistowskie.
– Poniżał moich rówieśników, ale gdy doszło do przemocy fizycznej, nie mogłem się temu tylko biernie przyglądać. Facet bił Ukraińców po twarzy jedną ręką, a w drugiej trzymał ostry nóż. Cieszę się, że nie zabrało mi w tamtej chwili odwagi – mówił Grzegorz na łamach opolskiego wydania „Gazety Wyborczej”.
Po tekście „Wyborczej” z Grzegorzem skontaktował się rzecznik praw obywatelskich, który wyraził uznanie dla bohaterskiej postawy mężczyzny. Prof. Marek Masnyk, rektor Uniwersytetu Opolskiego, osobiście pogratulował studentowi odwagi. Czyn Grzegorza został doceniony także przez prezydenta Opola Arkadiusza Wiśniewskiego, który wręczył mu dyplom uznania i nagrodę pieniężną - 2,5 tys. zł.
Wyboru zwycięzców tegorocznej edycji dokonała Kapituła Nagrody im. Jana Rodowicza „Anody” w składzie: ks. Andrzej Augustyński, s. Małgorzata Chmielewska, Anna Gołębicka, Jakub Wygnański, Jacek Dębicki, dr Dariusz Karłowicz, Jan Rodowicz, Paweł Łukasiak, płk Piotr Gąstał i Damian Zadeberny.
Zdjęcie: archiwum Muzeum Powstania Warszawskiego