Rektor Uniwersytetu Opolskiego: Wspólnie tworzymy historię
W
pięknej oprawie, z zachowaniem ceremoniału akademickiego, z udziałem zacnych gości wkroczyliśmy w nowy
rok akademicki 2022/2023. Uroczysta inauguracja odbyła się 4 października w auli Wydziału Teologicznego.
Do gości zwrócił się rektor prof. dr hab. Marek Masnyk. – Witam państwa na jednym z najważniejszych wydarzeń w trakcie roku akademickiego – powiedział. – Jesteście dla nas bardzo ważnymi gośćmi, wasza obecność jest wyrazem przywiązania do społeczności akademickiej. Witam także bardzo serdecznie pracowników naszego uniwersytetu, witam studentów i doktorantów.
Liczni i zacni goście
W uroczystości wzięli udział m.in.: Zuzanna Donath_Kasiura – wicemarszałkini województwa opolskiego, Tomasz Witkowski – wicewojewoda opolski, Arkadiusz Wiśniewski - prezydent Opola, Peter Herr – konsul RFN w Opolu, Leonard Malcharczyk – kierownik Protokołu Dyplomatycznego Konsulatu RFN w Opolu.
Przybyli także przedstawiciele władz rektorskich zaprzyjaźnionych uczelni, w tym m.in. prof. Marcin Lorenc - rektor Politechniki Opolskiej, dr Tadeusz Pokusa – prorektor Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji w Opolu, dr inż. Przemysław Malinowski – rektor Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Nysie, dr Katarzyna Mizera – dziekan Wydziału Ekonomicznego Wyższej Szkoły Bankowej w Opolu, ks. Wojciech Maciążek – rektor Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Opolu.
Zaproszenie przyjął także prof. Józef Musielok - rektor UO w latach 2022-2005.
Wśród gości uroczystości znaleźli się również: naczelnik Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Opola Aleksander Iszczuk oraz dyrektorzy opolskich szkół średnich, przedstawiciele władz i instytucji samorządowych służb mundurowych, przedsiębiorstw, firm, instytucji kultury i sztuki, placówek służby zdrowia, NFZ.
Razem tworzymy historię
W swojej mowie inauguracyjnej rektor mówił między innymi o bardzo dobrych wynikach ewaluacji na UO, o znaczącym awansie uczelni w rankingu Fundacji Edukacyjnej „Perspektywy”, o wsparciu, jakiego uczelnia udzieliła uchodźcom z Afganistanu, a potem wielkiej grupie uchodźców wojennych z Ukrainy. Mówił o trudach funkcjonowania uczelni w warunkach pandemii i wojny za wschodnią granicą.
Rektor wspomniał także pracowników uczelni, którzy odeszli od nas w minionym roku akademickim. Uczestnicy uroczystości uczcili ich pamięć chwilą ciszy.
- Uniwersytet Opolski to wciąż – i jestem pewien, że tak będzie nadal – atrakcyjne miejsce do studiowania – mówił rektor. - W roku akademickim 2021/2022 kształciło się tu 9332 studentów (wg sprawozdania GUS S-10 z 31 grudnia 2021). O przyjęcie na studia I stopnia i jednolite studia magisterskie ubiegało się 10252 kandydatów (przyjęliśmy 2848), a na studia II stopnia spośród 1320 kandydatów przyjęliśmy 875. Studia w Uniwersytecie Opolskim są wciąż atrakcyjne dla cudzoziemców. W roku ubiegłym o indeksy aplikowało 1220 kandydatów, a przyjęliśmy 424. W ofercie edukacyjnej mamy liczne kierunki anglojęzyczne, chociaż sytuacja epidemiczna miała i ma nadal niewątpliwie wpływ na rekrutację studentów, głównie zagranicznych. W roku ubiegłym w nowej formule studiów III stopnia kształciło się 38 doktorantów. W tym roku akademickim o indeksy ubiegało się 10662 kandydatów. Ostatecznie przyjęliśmy 2865 studentów na studia I stopnia i jednolite magisterskie oraz 432 na studia II stopnia. Łącznie zatem 3400 studentów, w tym 450 obcokrajowców.
- Zbliżając się powoli do jubileuszu 30-lecia uczelni, możemy odczuwać dumę z dotychczasowych osiągnięć naszej wspólnoty akademickiej. Tej dumie towarzyszy jednak pokora – mówił rektor Masnyk. - Realnie oceniamy nasze miejsce na akademickiej mapie kraju, świadomi jesteśmy, jak wiele jeszcze przed nami. „Uniwersytet to My” – tak zatytułowałem przed dwoma laty mój program wyborczy na drugą kadencję. Dzisiaj dodałbym: „Wspólnie tworzymy historię”.
Pełny tekst wystąpienia rektora zamieszczamy poniżej.
W dalszej części uroczystości prof. dr hab. Jacek Lipok, prorektor do spraw nauki, odczytał listy gratulacyjne, jakie nadeszły na UO z okazji z inauguracji. Wszystkie listy publikujemy poniżej.
Gratulacje,
podziękowania, życzenia
Głos zabrali także goście uroczystości.
- Tegoroczna inauguracja łączy się w czasie z tygodniem noblowskim – powiedział wicewojewoda Tomasz Witkowski. - Po wysłuchaniu sprawozdania pana rektora zdałem sobie sprawę, jak wielki wpływ na naszą społeczność w regionie ma społeczność akademicka. Życzę państwu, aby nauka w Opolu rozkwitała. UO jest cennym i wiarygodnym partnerem dla wielu wspólnych projektów.
Z kolei wicemarszałkini województwa Zuzanna Donath-Kasiura rozpoczęła od podziękowań i gratulacji – za doskonałą pozycję uczelni w rankingach, za wysoką jakość badań naukowych, która świadczy o tym, że w kompaktowym Opolu można badać i nauczać na wysokim poziomie. – Gratuluję i dziękuję, także za to, że zdaliście celująco kolejny egzamin z człowieczeństwa pomagając uchodźcom wojennym. Życzę państwu dobrego roku akademickiego!
Prezydent Arkadiusz Wiśniewski również podkreślił, że awans w rankingach i dobre wyniki ewaluacji to efekt wspólnego wysiłku społeczności akademickiej. – Fenomenalnie prowadziliście sprawy pomocy uchodźcom z Ukrainy – stwierdził także. Studentom i pracownikom życzył owocnego roku akademickiego i satysfakcji z pracy. – Gratuluję i dziękuję! – dodał.
Jako ostatni z gości głos zabrał ordynariusz diecezji opolskiej bp Andrzej Czaja, Wielki Kanclerz Wydziału Teologicznego.
- Podpisuję się pod słowami uznania i gratulacji, jakie tu padły – powiedział. – Życzę wam, by wasza praca nadal pięknie owocowała. Przed nami wielkie wyzwania. Poziom naszego bezpieczeństwa w ostatnim czasie znacznie się obniżył; wpłynęła na to pandemia, wojna w Ukrainie. Konsekwencje, jakie z tego wynikają, wymagają od nas głębszej refleksji nad sensem życia. Zastanówmy się nad potrzebą otwartości na drugiego człowieka, nad życiem w pokoju i zgodzie, czego życzę społeczności akademickiej.
Ślubowanie
– symbol, prawa, obowiązki
Ważnym momentem uroczystej inauguracji było ślubowanie studentów pierwszego roku, które od ich przedstawicieli odebrała prof. Izabella Pisarek, prorektor do spraw kształcenia i studentów.
Rektor Masnyk osobiście przyjął ich w poczet społeczności akademickiej.
Do nowo przyjętych studentów, ale też całej społeczności zwrócił się Franciszek Posacki, przewodniczący Samorządu Studenckiego Uniwersytetu Opolskiego.
- Nowy rok akademicki to niezwykły czas, który stawia przed nami wiele wyzwań – mówił. - Za naszą wschodnią granicą toczy się wojna. Setki naszych studentów zaangażowały się w pomoc uchodźcom z Ukrainy i ta ich postawa niech pozostanie symbolem wzorów i postaw, jakich powinniśmy się trzymać. W mrocznych czasach nie może nam braknąć empatii. W obliczu niepewnej przyszłości jest to bardzo ważne. Ale mamy przecież moc wpływania na przyszłość, ona jest w naszych rękach i umysłach.
Końcowym akcentem uroczystości był wykład inauguracyjny „Czy rzeczywiście żyje się tylko dwa razy? Transplantacje z perspektywy Chorego i Jego lekarza”, który wygłosił dr hab. n. med. Sławomir Żegleń. Omówienie wykładu prezentujemy poniżej.
Uroczystość inauguracyjną zakończyło tradycyjne „Gaudeamus igitur”. Oprawę muzyczną zapewnił jak zwykle chór akademicki „Dramma per Musica”.
BŁ
Inauguracja roku akademickiego 2022/2023 (krótki film) TUTAJ
Filmowe podsumowanie roku akademickiego 2021/2022 TUTAJ
Dziękujemy. Ocaliliście nas! (film) TUTAJ
Wspólnie tworzymy historię
(wystąpienie rektora Uniwersytetu Opolskiego prof. dr. hab. Marka Masnyka, 4 października br., podczas uroczystej inauguracji roku akademickiego 2022/2023)
Magnificencje, Wysoki Senacie, Dostojni Goście, Studentki, Studenci, Doktorantki, Doktoranci, Koleżanki i Koledzy, Szanowni Państwo,
inauguracja roku akademickiego jest dla studentów, nauczycieli akademickich, pracowników administracyjnych, czyli osób tworzących wspólnotę akademicką, wydarzeniem zawsze wyjątkowym. Także otoczenie uniwersytetu, to najbliższe – w mieście i regionie – z niecierpliwością oczekuje dnia, kiedy zapełnią się sale wykładowe, laboratoria, domy studenckie, a także opolskie skwery, ulice, kawiarnie. To przecież studenci, zwłaszcza ci zagraniczni, współtworzą współczesne oblicze miasta, nadając mu charakterystyczny europejski koloryt. Bo uniwersytet to studenci, budynki i nauczyciele akademiccy. Kolejność tylko trochę przypadkowa, priorytety można indywidualnie określić, ale bez studentów dwa pozostałe miałyby jedynie wymiar symboliczny. W dniu inauguracji roku akademickiego taka kolejność nabiera właściwego sensu i znaczenia tego najważniejszego dnia w uniwersyteckiej tradycji. Rozpoczęcie nowego roku akademickiego to także oczekiwanie na podsumowanie minionych 12 miesięcy, nakreślenia planów na kolejny rok i wreszcie – chciałoby się usłyszeć, co do przekazania ma rektor uniwersytetu… Bo przecież uniwersytet to nie tylko mury, studenci i nauczyciele, ale także to, co mamy ważnego do przekazania.
Przed rokiem w tej auli mówiłem o bilansie przyspieszonego kursu życia w nowych warunkach. O ile po pierwszych sześciu miesiącach doświadczeń pandemicznych trzeba było na nowo poukładać nasze życie, to po kolejnych 12 zastanawialiśmy się, jak od nowa poukładać ten świat? Czy w ogóle uda nam się powrócić do sytuacji przedpandemicznej? A może żyjemy tylko złudzeniami, bo takiego świata jak przed pandemią już nigdy nie będzie, a pandemia wraz ze swoimi konsekwencjami zostanie z nami na dłużej, a może na zawsze. Nie do końca uświadamiamy sobie, że pandemia koronawirusa to jedno z najważniejszych wydarzeń, które dotknęło świat od czasu zakończenia II wojny światowej. Owa wyjątkowość to m.in. globalne skutki kryzysu wywołanego lub też związanego z pandemią. Dotyka ona zarówno biednych, jak bogatych, kraje uznane za demokratyczne, jak i te, które z demokracją mają niewiele wspólnego. Dotychczasowe kryzysy miały charakter głównie lokalny, regionalny i to niezależnie od tego, czy były to konflikty zbrojne, kryzysy gospodarcze, finansowe, polityczne, ustrojowe czy też epidemie lokalne, które wprawdzie nie rozprzestrzeniały się na całym globie, chociaż ich konsekwencje odczuwali wszyscy. Pandemia z pewnością zostanie w nas jako traumatyczne doświadczenie życiowe. Ciągły strach o dziś, o jutro, troska o siebie, o swoich bliskich. Jej globalny charakter demokratyzuje pojęcie śmierci: dotyka ona nie tylko seniorów, ale i ludzi młodych. Epidemia koronawirusa nie zna granic, narodowości, religii, koloru skóry, przekracza podziały społeczne. Ta niezwykła łatwość i swoboda przemieszczania się burzy nasze życie rodzinne, zawodowe i społeczne.
Doświadczamy skutków pandemii we wszystkich niemal obszarach naszego życia. Niektóre z nich są bardzo gwałtowne, a przez to szczególnie dotkliwe, inne zaś dotykają nas niemal powierzchownie i nie do końca zdajemy sobie sprawę z ostatecznych konsekwencji. Pandemia wytworzyła bardzo złożoną sytuację dla świata akademickiego – dla świata nauki i dydaktyki uniwersyteckiej. Zmieniła nasze relacje ze światem zewnętrznym: zamknięci, ale jednak wciąż otwarci na to wszystko, co nas otacza, co do nas dociera i na co musimy reagować. Pandemia uderzyła w gospodarkę światową, dotknęła także nasz kraj. Ponad 17-procentowa inflacja i widmo nadciągającej recesji budzą niepokój i obawy, czy uda nam się rozpocząć zapowiadane przed rokiem projekty inwestycyjne. Opracowując wstępne założenia planu finansowego na rok 2023, zastanawiamy się, czy wysokość subwencji, nawet po korekcie uwzględniającej wyniki ewaluacji, pozwoli nam na utrzymanie infrastruktury, czy wystarczy na odtworzenie aparatury badawczej, nie mówiąc o konieczności jej wymiany, unowocześnienia, czy będziemy w stanie sprostać słusznie postulowanym oczekiwaniom płacowym naszych pracowników – nauczycieli akademickich i pracowników administracji. Czy wystarczy? Trzeba mieć nadzieję, bo nadzieja – jak mawiał Vaclav Havel – to jest stan umysłu, a nie stan świata. Tę nadzieję daje nam nasze rozumienie historii. Dwa, prawie trzy, minione lata, bagaż doświadczeń pozwalają nam lepiej zrozumieć, co się wydarzyło. Nawet najgorsze kryzysy, wojny, epidemie przemijają. A kiedy się skończą, będziemy mieli niepowtarzalną okazję zbudowania czegoś nowego, wyjątkowego, mam nadzieję lepszego – bo nadzieja to stan umysłu.
Pandemia i rzeczywistość postpandemiczna ujawniły też inne niebezpieczeństwa: groźbę ograniczenia wolności i praw obywatelskich. W środowisku akademickim jesteśmy w sposób wyjątkowy przywiązani do roli, jaką kultura europejska wyznaczyła uniwersytetom: to miejsce szczególne, wyjątkowe, gdzie panuje wolność myśli i szacunek dla każdej odmienności, gdzie takie wartości, jak intelektualna wolność nauczania i uczenia się, autonomia instytucjonalna, wolność akademicka muszą być chronione przed interwencjami politycznymi. Przypomnę więc to, co powiedziałem przed sześcioma laty w trakcie mojej pierwszej inauguracji: Uniwersytet nie może być dzisiaj postrzegany przez pryzmat użyteczności praktycznej. Takie pozycjonowanie uniwersytetu przez tych, którzy tę szczególnego rodzaju instytucję finansują, a jednocześnie korzystają z owoców jej pracy (a zatem i państwo i jego instytucje i społeczeństwo), jest dla uniwersytetu zagrożeniem. Nie możemy zatem ulegać tego rodzaju pokusom i naciskom, bo bezpowrotnie utracimy to, co legło u źródeł uniwersytetu – powołanie, misja i etos.
Pandemia się skończy pewnie za rok czy dwa lub zostanie z nami na dłużej. Być może na dłużej pozostaną jej społeczne, gospodarcze i polityczne konsekwencje, zwłaszcza że towarzyszyć im będą skutki globalnego ocieplenia, katastrofy ekologicznej, kryzys migracyjny, wojna w Ukrainie, kryzys demokracji w Polsce i wielu krajach europejskich, próby odwrotu od demokracji liberalnej, eksplozja populizmów i nacjonalizmów. Trwanie pandemii sprzyjać będzie narastaniu ruchów antyszczepionkowych i antycovidowych, rozprzestrzenianiu się różnych teorii spiskowych związanych z pandemią. Także w naszym środowisku musieliśmy się zmierzyć z licznymi postawami lekceważenia, a nawet sabotowania nakazów przestrzegania norm sanitarnych, nie brakowało prób podważania zaufania do władz uniwersytetu w imię dziwacznie pojmowanej konstytucyjnej ochrony wolności i praw człowieka. Są wśród nas osoby, profesorowie naszej uczelni, którzy stanęli na czele ruchu antyszczepionkowego. W tej bardzo złożonej pod wieloma względami sytuacji musimy odpowiednio reagować na lokalne uwarunkowania, jak i na wyzwania globalne. Nie do przecenienia jest rola uniwersytetu w formowaniu postaw obywatelskich zarówno pracowników jak i, a może przede wszystkim, studentów. Na tym właśnie polega etos akademicki: działalność dla dobra wspólnego, a więc na rzecz potrzeb społecznych, obok takich wartości jak odpowiedzialność, sprawiedliwość, lojalność, godność, wolność nauki i wolność uczonych. W dzisiejszych czasach chodzi także o umacnianie demokracji liberalnej i rządów prawa, bo one są niezbędnym warunkiem sprawiedliwego ładu społecznego, równości i tolerancji.
W minionym roku wielokrotnie dawaliśmy dowody przywiązania do wartości, o których przed chwilą mówiłem. Celująco zdaliśmy egzamin naszej solidarności z narodem afgańskim. Po zakończeniu procedury przyznania statusu uchodźcy nasz uniwersytet opiekuje się 15 Afgańczykami, ewakuowanych z zajętego przez talibów Kabulu. Otworzyły się dla nich nowe perspektywy – studiują, niektórzy już pracują… Wszyscy dorośli otrzymali możliwość uczestniczenia w kursie języka polskiego. Dzieci zostały przyjęte do jednej z opolskich szkół i pracują pod opieką specjalnie zatrudnionych nauczycieli. Ale i tak z problemami afgańskich uchodźców zostaliśmy sami. Skończył się medialny szum, wizyty polityków, deklaracje wsparcia i pomocy. Po dwunastu miesiącach zostaliśmy sami z afgańskimi przyjaciółmi i ich problemami.
Inne doświadczenie: minęło siedem miesięcy od brutalnej napaści Rosji na Ukrainę. Już kilka dni po ataku pierwsi uchodźcy trafili do naszych domów studenckich. Przyjeżdżali niejednokrotnie z podręcznym bagażem lub w tym, co mieli na sobie. Kobiety i dzieci. Już 26 lutego schronienie u nas znalazło pierwszych osiem osób, w tym rodzina z dwojgiem małych dzieci. Zapewniliśmy im miejsce do spania, wyżywienie, wsparcie psychologiczne. W sposób wyjątkowy zaangażował się Samorząd Studencki, Biuro Marketingu i PR, a także władze i pracownicy Wydziału Nauk o Zdrowiu – szczególne podziękowania kieruję pod adresem pani dziekan dr Marty Sobery, Wydziału Nauk Społecznych, Wydziału Lekarskiego, WPiA, WNoPiKS, Wydziału Filologicznego oraz służb kanclerskich. W „Skrzacie” zorganizowano podręczny magazyn, w którym gromadziliśmy żywność, środki higieniczne, a w sali kameralnej SCK urządziliśmy świetlicę dla ukraińskich dzieci. W niespełna dwa tygodnie od inwazji w naszych akademikach znalazło schronienie 300 uchodźców. W akcję pomocy włączył się Uniwersytecki Szpital Kliniczny. Każdego dnia SOR przyjmował od kilku do kilkunastu uchodźców potrzebujących niezbędnej pomocy medycznej. Pod koniec marca z inicjatywy WNoPiKS, przy wsparciu Samorządu Studenckiego oraz Biura Marketingu i PR, zorganizowaliśmy piknik pod hasłem Polsko-ukraińskie spotkanie z dobrem, a 23 kwietnia prawosławne śniadanie wielkanocne – pełne radości i wzruszeń, ale też i tęsknoty za domem. 6 marca wydałem zarządzenie w sprawie zawieszenia współpracy z instytucjami Federacji Rosyjskiej i Republiki Białorusi oraz wstrzymania wyjazdów w celach służbowych, naukowych i dydaktycznych na terytorium Ukrainy, Republiki Białorusi i Federacji Rosyjskiej. Moja decyzja jest wyrazem sprzeciwu wobec działań wojennych wymierzonych w niepodległą Ukrainę.
Wysoki Senacie, Szanowni Państwo,
w dniu inauguracji roku akademickiego tradycyjnie wspominamy tych, których już nie ma wśród nas. Kilka dni temu poraziła nas wiadomość o śmierci prof. Wojciecha Chlebdy, wybitnego językoznawcy – od zawsze, bo jeszcze od czasów studenckich, związanego z naszą uczelnią. W minionym roku pożegnaliśmy na zawsze: ks. prof. Helmuta Sobeczkę, wieloletniego dziekana Wydziału Teologicznego i współtwórcę Uniwersytetu Opolskiego, dr. Jerzego Michaela, emerytowanego pracownika Instytutu Matematyki, dr Alicję Kurcz z Instytutu Nauk Pedagogicznych, prof. Krzysztofa Tarkę z Instytutu Historii, prof. Mariana Zembalę – wybitnego kardiochirurga i transplantologa, przyjaciela naszego uniwersytetu, wielkiego orędownika powołania na naszej uczelni kierunku lekarskiego, prof. Adelę Pryszczewską-Kozołub – badaczkę literatury XX w., prof. Józefa Pietrzykowskiego – byłego dziekana Wydziału Matematyki, Fizyki i Chemii, dr. Witolda Potworę – wieloletniego pracownika Wydziału Ekonomicznego, prof. Mariana Kapicę, emerytowanego profesora Instytutu Nauk Pedagogicznych, dr Renatę Reclik z Instytutu Nauk Pedagogicznych, a także przyjaciół naszego uniwersytetu: Kazimierza Dzierżana, byłego przewodniczącego komitetu ds. powołania w Opolu uniwersytetu, Tadeusza Horoszkiewicza – syna powstańca śląskiego i nestora opolskiego środowiska dziennikarskiego oraz Henryka Galwasa – przewodniczącego Opolskiej Izby Gospodarczej. Pozostaną w naszej wdzięcznej pamięci.
Wysoki Senacie,
wkraczamy w nowy rok akademicki z wieloma sukcesami. Stanowią one mocny impuls rozwojowy na najbliższe lata. Wyjątkowo dobrze zostaliśmy ocenieni w rankingu uczelni wyższych, przygotowanym przez Fundację Edukacyjną „Perspektywy”, zajmując w stawce blisko stu ankietowanych uczelni 30. miejsce. Przypomnę, że przed rokiem było to 38. miejsce, a w 2018 – 60. miejsce. W rankingu uniwersytetów zajęliśmy dziewiąte miejsce. To wielki progres i nie ma tu mowy o przypadku. Już w roku ubiegłym mówiłem o szansach awansu o kilka miejsc i to się potwierdziło. Wyniki rankingu wyraźnie sygnalizują, że zmiany, jakie przeprowadziliśmy na uczelni w roku 2019, były trafione. Pamiętam gorące dyskusje o reorganizacji, głośno wyrażane wątpliwości. Dziś widać, że droga zmian była dobra. Systematyczna poprawa pozycji w rankingu to wynik nowoczesnego myślenia o uczelni, pracy i zaangażowania całej społeczności akademickiej. Trzy kryteria tego rankingu sprawiają nam ogromną satysfakcję: w kryterium „publikacje” zajęliśmy pierwsze miejsce, w kryterium „efektywność naukowa” jesteśmy na siódmym miejscu, a w kryterium „umiędzynarodowienie” uplasowaliśmy się na 19. pozycji. Dobre miejsce w rankingu potwierdza bardzo ważną rolę, jaka pełnimy w regionie, będąc kuźnią kadr dla edukacji, administracji, kultury, samorządu i biznesu.
W ostatnim dniu lipca otrzymaliśmy wyniki ewaluacji jakości naukowej naszej uczelni, na które czekaliśmy z niecierpliwością. One bowiem miały zweryfikować lub podważyć sens przeprowadzonych zmian. Ocena ta jest kolejnym potwierdzeniem wartości badań naukowych prowadzonych w naszej uczelni i rosnącej rangi Uniwersytetu Opolskiego wśród uczelni naszego kraju. Ewaluacja była największym wyzwaniem dla naszego środowiska w okresie dwóch minionych lat, chociaż ocenie podlegał okres lat 2017–2021. Za ten obszar naszych działań odpowiadał prof. Jacek Lipok, prorektor odpowiedzialny za naukę i współpracę z zagranicą, któremu w tym miejscu publicznie pragnę podziękować za wykonaną pracę i pogratulować sukcesu. Wspierał go powołany przeze mnie zespół ewaluacyjny (prof. Daniel Pietrek, prof. Wiesław Olchawa, prof. Sławomir Mitrus, dr Wojciech Opioła, mgr Ewelina Pisarek, mgr Bożena Ratajczak, redaktorzy Bazy Wiedzy BUO oraz nieoceniona dr Małgorzata Mitrus). Ale nie można zapomnieć o dyrektorach instytutów ewaluowanych dyscyplin, bo to oni przecież byli bezpośrednio odpowiedzialni za wyniki ewaluacji. Nie byłoby tego sukcesu bez wyjątkowej aktywności naukowej naszych pracowników. Koleżanki i koledzy, dziękuję za wspólny wysiłek, który zdecydowanej większości przyniósł już teraz oczekiwane owoce. Wierzę, że dołożymy starań, by w aktualnej ewaluacji jeszcze pełniej potwierdzić nasze aspiracje. Z całą pewnością tego kapitału nie można zmarnować. Przypomnę tylko: ewaluowaliśmy 17 dyscyplin naukowych: pięć z nich otrzymało kategorię A, dziesięć kategorię B+, a dwie – kategorię B. Być może ten wynik będzie jeszcze lepszy, bowiem w ośmiu dyscyplinach złożyliśmy odwołanie od przyznanej kategorii. Liczymy zatem na pozytywne rozpatrzenie naszych wniosków. Przed dwoma laty wyraźnie zadeklarowałem: Po pierwsze nauka. Nadszedł więc czas, by tę deklarację przekuć w czyn. Będziemy zmierzać do aktywnego wspierania najlepszych zespołów naukowych, najbardziej twórczych naukowo badaczy. Jako kierownictwo uczelni podjęliśmy decyzję, że dyrektorzy instytutów z kategorią co najmniej B+ otrzymają narok etat badawczy. Wyłączenie na ten czas z pracy dydaktycznej pozwoli im znacznie intensywniej zaangażować się w pracę naukową, a wyniki tej aktywności nie pozostaną bez wpływu na wyniki przyszłej ewaluacji. Chcemy wspierać najlepszych, aby mogli stać się jeszcze lepszymi. Chcemy też w ten sposób wskazywać jedną z dróg rozwoju nauki. Nie zapominamy także o zespołach, które się nie ewaluowały. Odbudujemy formy organizacyjne, wspierać będziemy ich aktywność naukową.
Wysoki Senacie, Szanowni Państwo,
rok, który za nami, był rokiem trudnym i pracowitym. Nie brakowało w nim jednak wielu sukcesów. Z jakim więc stanem posiadania wkraczamy w nowy rok? Uniwersytet nie miał problemów z płynnością finansową, wszystkie jej składniki utrzymano na prawidłowym poziomie. Nie muszę specjalnie przekonywać, że zachowanie stabilności finansowej nie było zadaniem łatwym, wszystkie bowiem procesy są ze sobą powiązane. W ubiegłym roku osiągnęliśmy niewielki, ale jednak dodatni wynik finansowy. Pozwoliło nam to nie tylko utrzymać poziom finansowania badań naukowych, co miało szczególne znaczenie w końcowej fazie kończącego się okresu ewaluacyjnego, kontynuować rozpoczęte inwestycje, ale także w pełni wykorzystać fundusz na nagrody – zarówno dla nauczycieli akademickich, jak i pracowników administracji. Dysponujemy dziś niemałym potencjałem. Mamy 12 wydziałów, osiem uprawnień do nadawania stopnia doktora habilitowanego, 13 uprawnień do nadawania stopnia doktora. W minionym roku uczelnia otrzymała dwa nowe uprawnienia do nadawania stopnia doktora habilitowanego w zakresie nauk prawnych i nauk o polityce. W minionym roku pięcioro naszych pracowników otrzymało tytuł naukowy profesora, czworo habilitację, a dziewięcioro – stopień doktora. Uniwersytet to jeden z największych, jeśli nie największy pracodawca w mieście: 1621 pracowników (w przeliczeniu na etaty: 1461), w tym 1004 nauczycieli akademickich (865 etatów) – 79 profesorów tytularnych, 190 doktorów habilitowanych, 423 doktorów oraz 312 asystentów i wykładowców, a także 617 osób niebędących nauczycielami akademickimi.
Uniwersytet Opolski to wciąż – i jestem pewien, że tak będzie nadal – atrakcyjne miejsce do studiowania. W roku akademickim 2021/2022 kształciło się 9332 studentów (wg sprawozdania GUS S-10 z 31 grudnia 2021). Na studia I stopnia i jednolite studia magisterskie o indeksy ubiegało się 10252 kandydatów (przyjęliśmy 2848), a na studia II stopnia spośród 1320 kandydatów przyjęliśmy 875. Studia w Uniwersytecie Opolskim są wciąż atrakcyjne dla cudzoziemców. W roku ubiegłym o indeksy aplikowało 1220 kandydatów, a przyjęliśmy 424. Największą popularnością cieszyły się kierunki studiów prowadzone na Wydziale Nauk Społecznych (1827 studentów), Wydziale Nauk o Zdrowiu (1426 studentów), Wydziale Filologicznym (1324 studentów) oraz Wydziale Prawa i Administracji (1106 studentów). W ofercie edukacyjnej mamy liczne kierunki anglojęzyczne, chociaż sytuacja epidemiczna miała i ma nadal niewątpliwie wpływ na rekrutację studentów, głównie zagranicznych. W roku ubiegłym w nowej formule studiów III stopnia kształciło się 38 doktorantów. W tym roku akademickim o indeksy ubiegało się 10662 kandydatów. Ostatecznie przyjęliśmy 2865 studentów na studia I stopnia i jednolite magisterskie oraz 432 na studia II stopnia. Łącznie zatem 3400 studentów, w tym 450 obcokrajowców.
W roku ubiegłym realizowaliśmy projekty inwestycyjne o łącznej wartości 45,7 mln zł. Najważniejszy z nich to Międzynarodowe Centrum Badawczo-Rozwojowe Pomologia-Prószków, finansowana w kwocie 31,3 mln zł przez Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego z naszym wkładem wysokości 14,4 mln złotych. Inwestycja jest prawie ukończona, a ostatecznie jej rozliczenie nastąpi w czerwcu przyszłego roku. W obszarze współpracy międzynarodowej w zakresie mobilności, w roku akademickim 2021/2022 zakończono realizację pięciu projektów finansowanych ze środków Unii Europejskiej, w ramach których zrealizowano 380 wyjazdów w obrębie krajów programu oraz krajów patronackich Erasmus+. Suma przyznanego dofinansowania dla tych programów opiewała łącznie na kwotę 1 009 606 euro oraz 118 571 złotych. Bez zakłóceń przebiegały zaplanowane działania inwestycyjne i remontowe w naszych obiektach. Bardzo pozytywnie oceniam aktywność Uniwersyteckiego Centrum Transferu Wiedzy i Technologii, które pełni funkcję operatora łączącego świat nauki z szeroko pojętym otoczeniem społeczno-gospodarczym. Centrum zrealizowało 17 projektów, zawarło 12 nowych umów o współpracy oraz zorganizowało blisko 60 szkoleń, prelekcji i wizyt studyjnych.
Cieszą nas sukcesy lekarzy z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego, zarówno te indywidualne w postaci awansów naukowych, jak i te instytucjonalne. W minionym roku zrealizowano inwestycje o łącznej wartości 42 mln zł oraz podpisano umowy w zakresie realizacji ośmiu projektów na kwotę 37 mln złotych. Za niespełna dwa miesiące nastąpi uroczyste otwarcie Uniwersyteckiego Centrum Wsparcia Badań Klinicznych, jednego z najważniejszych projektów realizowanych z uniwersytetem, w porozumieniu z Agencją Badań Medycznych. Pamiętamy o wyjątkowym zaangażowaniu Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w walce z pandemią, a także w niesieniu pomocy i wsparcia medycznego dla uchodźców z Ukrainy.
Powodem naszej szczególnej dumy i satysfakcji jest realizacja projektu Forthem i Fit Forthem. W ostatnich dniach czerwca Opole było gospodarzem konferencji przedstawicieli uczelni członkowskich z udziałem osób odpowiedzialnych za obszar badawczy i zespoły projektowe na czele z prof. Stefanem Müllerem, wiceprezydentem Uniwersytetu Jana Gutenberga w Moguncji. W drugim dniu tego spotkania w imieniu Uniwersytetu Opolskiego podpisałem deklarację poparcia Europejskiej Karty Naukowca i Europejskiego Kodeksu Rekrutacji Naukowców. Rola Uniwersytetu Opolskiego w Forthem wzrasta. Oceniając dotychczasowy wkład naszej uczelni w działania sojuszu, nasi partnerzy po raz kolejny powierzyli nam rolę strategicznego koordynatora w odniesieniu do struktury zarządczej. W ostatnich dniach Komisja Europejska rozstrzygnęła konkurs na finansowanie sojuszy Uniwersytetów Europejskich. Forthem znalazł się pośród 20 sojuszy, które otrzymają ponad 14 mln euro na kontynuowanie współpracy.
Wysoki Senacie, Szanowni Państwo,
zbliżając się powoli do jubileuszu 30-lecia uczelni, możemy odczuwać dumę z dotychczasowych osiągnięć naszej wspólnoty akademickiej. Tej dumie towarzyszy jednak pokora – realnie oceniamy nasze miejsce na akademickiej mapie kraju, świadomi jesteśmy, jak wiele jeszcze przed nami. Uniwersytet to My – tak zatytułowałem przed dwoma laty mój program wyborczy na drugą kadencję. Dzisiaj dodałbym: Wspólnie tworzymy historię. Ta partycypacyjnie tworzona strategia daje nam nie tylko nadzieję, ale i pewność, że zrealizujemy cele i zadania, które stoją przed nami. W uroczystym dniu inauguracji roku akademickiego życzę Państwu optymizmu i wiary w to, że wspólnie uda nam się zrealizować nasze plany. Młodzieży akademickiej, która rozpoczyna jeden z najpiękniejszych i najważniejszych okresów w swoim życiu, życzę radości studiowania, realizacji swoich pasji i marzeń. Wszystkim członkom wspólnoty uniwersyteckiej życzę zdrowia i wszelkiej pomyślności w życiu osobistym i zawodowym.
SALUS UNIVERSITATIS SUPREMA LEX ESTO – pomyślność Uniwersytetu niech będzie dla nas najwyższym nakazem.
Czy rzeczywiście żyje się tylko dwa razy? Transplantacje z perspektywy Chorego i Jego lekarza
Omówienie wykładu inauguracyjnego - dr hab. n. med. Sławomir Żegleń
Autor od wielu lat jest członkiem i współtwórcą programów transplantacyjnych płuc. Posiada unikatowe kwalifikacje i doświadczenie w zakresie chorób płuc. Zajmował stanowisko kierownika Zakładu Histologii Uniwersytetu Opolskiego. Obecnie jest adiunktem w Klinice Alergologii i Pneumonologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Pełni funkcję zastępcy koordynatora Pododdziału Transplantacji Płuc Uniwersyteckiego Centrum Medycznego w Gdańsku. Należy do Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc i Polskiego Towarzystwa Transplantacyjnego. Został nagrodzony Srebrnym Krzyżem Zasługi za osiągnięcia na rzecz Transplantologii Polskiej. Jest autorem wielu publikacji o zasięgu krajowym i międzynarodowym, związanych z diagnostyką i leczeniem chorób płuc, immunosupresją i infekcjami trudnymi w leczeniu, a także wytycznych krajowych w tym zakresie.
Tytuł stanowi swobodne odniesienie do filmu z serii o Jamesie Bondzie „Youonly live twice” z roku 1967, który sam w sobie jest kiczowatą, pop-kulturową „egzystencjalną” mini-prowokacją filmową. To nawiązanie bezpośrednio nasuwa skojarzenie z sytuacją medyczną, która powszechnie występuje w transplantologii, a dotyczy ogromnej różnicy życia chorego przed i po przeszczepie – co wprost nasuwa skojarzenie dwóch żyć jednej osoby.
Wykład zawiera przemyślenia autora, które są związane z doświadczeniami nabytymi podczas pracy z chorymi niewydolnymi oddechowo, kwalifikowanymi do przeszczepienia płuc oraz u których wykonano przeszczepienie. W prezentacji zawarta jest część historii tworzenia dwóch największych programów transplantacji płuc w Polsce, sięga 2007 roku i organizacji programu w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu, następnie od 2018 roku do dziś programu przeszczepiania płuc w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku. Ta część ma zwrócić uwagę słuchacza, studenta na to, jak bliska i ważna jest relacja pomiędzy lekarzem i chorym. Zawiera wspomnienia zarówno pacjentów, jak i lekarzy w kontekście marzeń jednych i drugich.
Przeszczepianie jednego płuca lub obu płuc stało się uznanym i skutecznym sposobem leczenia wielu chorych w schyłkowym okresie niewydolności oddechowej, spowodowanej nieodwracalnym uszkodzeniem płuc, u których wyczerpano możliwości leczenia zachowawczego i operacyjnego. Według danych rejestrów w 2019 r. wykonano na świecie ponad 4000 zabiegów. W ostatnich latach obserwuje się tendencję do przeszczepiania obu płuc ze względu na dłuższe przeżycia niż po przeszczepieniu jednego płuca. Wciąż jednak takie podejście jest utrudnione przez zbyt małą liczbę dawców (parzysty narząd pobrany od zmarłego dawcy może być potencjalnie przeszczepiony dwóm biorcom). Przeszczepienie jednego płuca (single lungtransplantation – SLT) zaleca się szczególnie u chorych starszych, u których liczy się krótki czas operacji i jak najmniejszy stopień inwazyjności zabiegu. Główne wskazania do przeszczepienia to choroby restrykcyjne płuc, idiopatyczne włóknienie płuc, mukowiscydoza, rozstrzenie oskrzeli, choroby naczyń płucnych (np. pierwotne nadciśnienie płucne), przewlekła zatorowość płucna niekwalifikująca się do trombendarterektomii ze względu na obwodową lokalizację zmian.
Kolejnym problemem poruszonym podczas wykładu jest pandemia i przeszczepianie płuc w czasie COVID. Ośrodek gdański podobnie jak ośrodek w Zabrzu dysponowały doświadczeniem umożliwiającym wykonanie przeszczepienia płuc uszkodzonych w COVID. Pierwszy w Polsce taki przeszczep przeprowadzono w Zabrzu, następny w Gdańsku. Były to odpowiednio 7/13 przeszczepy w świecie. Doświadczenie i działania polskich lekarzy w tym czasie były/są bardzo nowoczesne i postępowe. Czołowy światowy ośrodek przeszczepiania płuc Toronto General Hospital przeprowadził przeszczep płuc po ośrodkach w Polsce.
W wykładzie ponadto zawartych jest wiele przemyśleń dotyczących zmian w postrzeganiu sytuacji społeczno-zdrowotnej oraz zmian w standardach postępowania lekarzy związanych z pandemią. Zwraca się uwagę, że medycyna stanęła wobec nowej rzeczywistości, w której niewiele wiadomo było o naturalnym przebiegu choroby. Dokładny moment, w którym dominują zmiany destrukcyjne wywołane przez wirusa lub wywołane kaskadą zapalną, nie jest znany. Konieczna była zmiana podejścia do zmian radiologicznych, podobnie jak i strategia podejścia do wyjątkowo ciężkich pacjentów – kwalifikacja do przeszczepu powinna odbywać się w tym samym czasie, co leczenie. Pandemia zweryfikowała bądź stworzyła nowe standardy, podobnie zweryfikowała zespoły ludzkie pod względem umiejętności współpracy, wzajemnej empatii i lojalności.
Kolejny aspekt poruszony w wykładzie to ograniczona pula dawców. To aspekt uniwersalny, limitujący programy przeszczepowe. Zespół transplantacji płuc w Gdańsku jako pierwszy w Polsce wprowadził metodę pozaustrojowego kondycjonowania płuc. Narząd, który pierwotnie nie nadaje się do przeszczepienia, po odpowiednim usprawnieniu (perfuzji, wentylacji w warunkach ex vivo) może bezpiecznie zostać wykorzystany. Pierwszy taki zabieg zespół autora przeprowadził w Zabrzu, kolejny w Gdańsku. Perfuzja płuc ex vivo (EVLP) jest techniką normotermicznej bezkomórkowej perfuzji płuc zarówno do oceny płuc dawcy, jak i rehabilitacji ex vivo. Korzyść ze stosowania tej techniki została wykazana w ostatnich badaniach klinicznych marginalnych płuc dawców (Maastricht III i IV), Pozostają pytania dotyczące optymalnego czasu EVLP, potencjalnego zastosowania jako platformy do dostarczania terapeutycznego i potencjału rehabilitacyjnego dla kategorii I z Maastricht i II płuca dawcy. EVLP obejmuje konserwację płuc dawcy przy użyciu zestawu urządzeń poza organizmem dawcy, w zakresie perfuzji, wentylacji, w warunkach normotermii, zmniejszając w ten sposób uszkodzenie tkanki wynikające z metabolizmu beztlenowego i hipotermii. EVLP reprezentuje nowatorską metodę oceny i leczenia płuc dawców, której ostatecznym celem jest poszerzenie puli narządów dawców i poprawa wyników długoterminowych. Od czasu pierwszego zastosowania klinicznego w 1991 roku, EVLP podlegał modyfikacjom systemowym związanym głównie z parametrami technicznymi platformy.
W 2022 roku programy przeszczepów płuc w Polsce stanęły wobec bardzo tragicznego wyzwania – pomocy Ukrainie i przejęcia chorych wymagających przeszczepienia z listy w Kijowie. Na wysokości zadania stanęły oba czołowe zespoły przeszczepiające. Pierwszy przeszczep u uchodźcy wykonany został w Gdańsku. Podobnie, kolejne już, w obu ośrodkach w Polsce.
Kontekst opisanych wyżej sytuacji, zdarzeń i aktywności medycznych, związanych z transplantologią, determinujących program przeszczepowy płuc w Polsce, stanowi bezpośrednie tło wykładu, którego głównym celem jest zainspirowanie studentów do szczególnego wysiłku, nauki i pracy, niezależnie od dziedziny, którą studiują, wobec ekstremalnie trudnych czasów, w których wszyscy żyjemy.