Na 10 lat pozbawienia wolności skazano Pawła Smierdiakowa, który zabił swojego ojca – Fiodora Pawłowicza Karamazowa. Wyrok sądu na bohaterze „Braci Karamazow” Fiodora Dostojewskiego zapadł podczas symulacji rozprawy, którą 17 grudnia 2025 roku zorganizowała Klinika Prawa Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Opolskiego.
W sali 5.18. Collegium Iuridicum można było zajrzeć za kulisy procesu karnego: od wywołania sprawy, przez przesłuchania i głosy stron, aż po ogłoszenie wyroku. W role sędziego, ławników, prokuratora, obrońcy, oskarżonego i świadków wcielili się członkowie Kliniki Prawa WPiA UO.
– Uważam, że taka symulacja jest bardzo praktyczna, szczególnie że w przyszłości chcę zajmować się prawem procesowym – podkreśliła Katarzyna Hyży, która wcieliła się w Katarzynę Iwanowną, świadka w procesie. – To świetny sposób, by czegoś się nauczyć i jednocześnie pokazać publiczności, jak prawo wygląda w praktyce. Oczywiście wymaga to drobnych umiejętności aktorskich, szczególnie od świadków. Trzeba też zaangażować sporo osób i dopracować scenariusz. Nie jest to łatwe, ale jest przyjemne i dobrze się przy tym bawimy.
Nad tym, by wszystko było zgodne z realiami procesu karnego, czuwała dr Adrianna Sobecka-Wączek – karnistka z Katedry Prawa Karnego UO oraz opiekunka sekcji karnej i penitencjarnej Kliniki Prawa.
– Symulacja rozpraw sądowych w ramach Kliniki Prawa to tradycja, którą pamiętam jeszcze ze swoich studenckich czasów. Wcześniej zajmowaliśmy się między innymi sprawą Gorgonowej. Tym razem skupiliśmy się na wątku prawnym w „Braciach Karamazow”, a było nim ojcobójstwo – mówiła dr Adrianna Sobecka-Wączek. – Morderstwo z powieści osadziliśmy we współczesnej rzeczywistości prawnej, opierając się na obowiązujących regulacjach z zakresu prawa karnego materialnego i procesowego. W ten sposób pokazaliśmy, jak wygląda praca sędziego, prokuratora i adwokata.
Proces odbył przy otwartych drzwiach. Oglądali go naukowcy, studenci, uczniowie szkół ponadpodstawowych, a także prawdziwi dziennikarze. Wszyscy mogli śledzić dynamikę sali rozpraw, zobaczyć zasady procedury w praktyce i poczuć atmosferę miejsca, w którym każde słowo ma procesową wagę.
GALERIA